Lorem ipsum dolor sit, consectetur iscing sed diam nonummy nibh euismo Lorem ipsum dolor sit, consectetur

@my_wedding_day

Wedding Details

Sunday, 05 November 2017
2:00 PM – 3:30 PM
Mas Montagnette,
198 West 21th Street, NY

+1 843-853-1810

Facebook
Twitter
Pinterest
Instagram
  •  Ślubne porady   •  Ślub w miesiącu z “R”? Pieniądze w bucie? Obalamy popularne przesądy i odchodzimy od schematów!

Ślub w miesiącu z “R”? Pieniądze w bucie? Obalamy popularne przesądy i odchodzimy od schematów!

Jeśli obserwujecie mnie od dłuższego czasu wiecie już, że moją profesją i największą sympatią jest organizacja ślubów odbiegających od typowych schematów narzuconych przez wiele czynników. W tym poście jako wedding planner chciałabym opowiedzieć Wam dlaczego warto odejść od ślubów opartych na konserwatywnych przekonaniach i przesądach – jeśli oczywiście macie takie marzenie, oraz jest to jest dokładnie z tymi przesądami?

Przesądy, a wiara.

No właśnie, od tego powinniśmy zacząć. Przeprowadziłam wiele rozmów z osobami głęboko wierzącymi na ten temat. Wszyscy zgodnie twierdzą, że według wiary katolickiej przesądy absolutnie nie powinny się pojawiać. Mimo to wiele osób biorących ślub w kościele katolickim wybiera miesiąc z lietrą “r”. A przecież według wiary katolickiej, każdą dobrą i złą chwilę, oraz całe wasze szczęście powinno się tego dnia zawierzyć Bogu. Według osób wierzących katolicy nie powinni szukać “magicznych sposobów” przyciągania szczęścia na nową drogę życia. Życiowym problemom powinno się stawić czoła, a jeśli Bóg jest obecny w waszym życiu to nie potrzebne są Wam żadne amulety.

Prawidła i mądrości gwarantujące udane życie?

Na szczęście jest coraz więcej świadomych par, które “ryzykują” i wybierając datę ślubu kierują się innymi priorytetami niż litera “r” w miesiącu, oraz pełną godziną ślubu (np.14:00) aby zagwarantować sobie szczęście. Jednak odsetek osób, które nie lubią kusić losu jest nadal spory.
Jeśli jesteście przesądni – nikt nie zakaże wam w to wierzyć. Nie widzę w tym nic strasznego, na świecie jest mnóstwo osób, które wierzą w przesądy nie tylko ślubne. Jak trzymanie kciuków, kopniak na szczęście, czarny kot zwiastujący nieszczęście, albo piątek trzynastego, czyli dzień który przynosi pecha.

Więc jakie mamy jeszcze mądrości, które gwarantują udane życie?
Napiszę tu o kilku z nich ( moja osobista Mama jest w takich przesądach mistrzem, więc pomogła stworzyć tą część postu)

  • Panna Młoda nie powinna przymierzać swojej sukni ślubnej (oprócz przymiarek),
  • Panna młoda powinna mieć przy sobie coś:
    • białego – na znak czystości,
    • niebieskiego – ma zapewnić wierność małżonka,
    • nowego – co gwarantuje dostatek,
    • starego – ma zapewnić trwałe wsparcie rodziny i przyjaciół,
    • pożyczonego – gwarantuje życzliwość nowej rodziny
  • Wiązanka z różami bez kolców – aby panna młoda nie miała cierni przez całe życie,
  • Pieniądz w bucie ma zapewnić dobrobyt,
  • Welon, wianek – symbol czystości,
  • Deszcz w dniu ślubu zwiastuje szczęście,
  • Gdy odchodzimy od ołtarza, pierwsza osoba, która odwróci swojego partnera, będzie prawić rządy w małżeństwie,
  • Sypanie ryżem oznacza życzenia płodności, a pieniędzmi – dobrobytem,
Zdjęcie zapożyczone ze strony http://lowedin.pl/

Przesądy które zakorzeniły się w “obrządek ślubny”

Jest jednak kilka przesądów, które stały się trwałym elementem ceremonii ślubnej i wesela. Takie jak przywitanie chlebem i solą, rzucanie kieliszków za siebie na szczęście, a także przenoszenie żony przez próg co zwiastować ma pomyślne ułożenie życia.

Foto: Łukasz Popielarz fotografia

First look, a przesądy

To nie jest tak, że osobiście nie jestem przesądna, ponieważ są “zabobony”, których wolałabym nie sprawdzać i nie kusić losu 🙂 Jest także jeden ślubny przesąd, który bardzo lubię, jest pięknie przekształcony w coś co pokazuje najprawdziwsze na świecie emocje i można idealnie uwiecznić na zdjęciach. Mowa tutaj o wierzeniu, że pan młody przed ślubem nie może zobaczyć panny młodej ani jej sukni, ponieważ wróży to nieszczęście. Coraz częściej jednak takie wierzenie ma bardziej charakter emocjonalny i romantyczny, nazywane jest “first lookiem”, czyli pierwszym spojrzeniem pary młodej w całej okazałości na siebie 🙂 Jest to bardzo podniosła i ważna chwila, pełna emocji – “pierwszy raz” można zobaczyć się w gronie najbliższych, lub na ślubnym kobiercu. Takie spotkanie może być również bardzo intymnie, gdzie taką chwilę celebrujecie w ustronnym miejscu, we własnym towarzystwie (i ewentualnie fotografa). Więc akurat ten przesąd bardzo mi się podoba!

Foto: Łukasz Popielarz Fotografia

Dlaczego warto zrezygnować z przesądów i iść do przodu nie patrząc na utarte schematy?

O swojej sympatii do niestandardowych ślubów pisałam już nie raz. Dlaczego uważam, że nie warto przejmować się powszechnymi zabobonami i opiniami na temat ślubów?
No cóż, żyjemy w latach dwudziestych XXI wieku, mamy większą świadomość zdarzeń, przyczyn i skutków niż nasi przodkowie.
Wiemy, że zrządzenie losu, lub sytuacje życiowe które Nas spotykają zależą w dużej mierze od przypadków, niżeli od przesądów, których nie trzymaliśmy się kilka lat temu. Aranżowane śluby nie są już codziennością, uważam, że skoro Wy wybieracie partnerów na całe życie, to również macie prawo do tego, żeby zorganizować ślub i wesele swoich marzeń, nawet jeśli mają być one niecodzienne, wbrew tego co chcieliby widzieć inni. Pamiętajcie, że zawsze i wszędzie znajdzie się ktoś komu nie spodoba się wasza wizja, ale czy to ważne?
Według mnie, najważniejszym jest to co czujecie wy. Co jest ważne dla was, jakie wyznajecie wartości, ponieważ to w waszych głowach te wspomnienia zostaną na zawsze. Nawet jeśli waszym gościom nie spodoba się wizja tego dnia, przestaną o tym mówić i marudzić bardzo szybko. Natomiast wasze wspomnienia trwać będą wiecznie, często będziecie wracać do wspomnień i fotografii. Zorganizujcie więc ten najpiękniejszy i najbardziej emocjonujący dzień waszego życia tak, że za kilka dobrych lat opowiadać o tym z pasją i nie żałować, że baliście się zaryzykować i odejść od utartych schematów.

Foto: Łukasz Popielarz Fotografia
Pamiętajcie, że wizja waszego wesela jest najważniejsza i wszystko zależy od was i od wartości jakie wyznajecie.
Foto: Kasia i Tomek Fotografia

Jeśli czujecie, że standardowe, oparte na zakorzenionych tradycjach ślub i wesele to jest to czego pragniecie – zróbcie to w taki właśnie sposób!
Natomiast jeśli w głębi duszy czujecie że dążenie do ślubu i przyjęcia weselnego innego niż wszystkie to jest to, ale trochę obawiacie się reakcji innych osób – przemyślcie dla kogo jest ten dzień.
Jeśli brak jest Wam pomysłu na niestandardowe wesela, lub potrzebujecie kogoś kto napędzi Was do takich działań – skonsultujcie się z wedding plannerem, lub wpadnijcie na moją stronę na facebooku KLIK! Na której znajdziecie wiele niestandardowych inspiracji 🙂

error: